Po weekendowym obiedzie został kawałek, a dynia pyszna
więc obróbce kolejny raz zaczynać poddaję, tym razem zupa, a co! Chęć mam
wielką, ponieważ lekka dieta obecnie mi towarzyszy.
Zupa zupą, dynia dynią, co poza tym, myślę sobie,
kombinuję smaki w głowie… I tak dumam, i zaglądam do szafeczek i do rondla,
gdzie już dyńka się podsmaża z dymką i ziemniaczków garstką, a następnie, co
poczynam?
Po 5-6 min. podsmażania 3 szklanek pokrojonej w
grube kostki dyni, 1 dymki oraz 4 ziemniaków, oprószonych solą, zalewam
wszystko wodą i tak duszę, póki ziemniaki nie zmiękną.
Gdy już wszystko będzie miękkie, gdy ostygnie, blender
czas uruchomić, wszystko zmiksować i przypraw dodać: 1/3 łyżeczki gałki muszkatołowej,
2 szczypty pieprzu cayenne :D, ¼ łyżeczki cynamonu, 1/3 łyżeczki suszonego
czosnku, 1/3 łyżeczki curry. I wszystko. Zjeść ze smakiem (ten gwarantowany, a jak! ;-D).
Z dyńki raz drugi
„Artyzmem” powiało, nieostre zdjęcie ratować próbowała i co? Nie wyszło ;o), ale nie ważne, bo nie o zdjęcia tu chodzi, czy wychodzi - nie wychodzi - wbrew „blogierskiej” kulinarnej modzie. Chodzi o smaki, a te się udały, dlatego w poście dyńkowym wylądowały i przepis podaję na dynię czosnkową, nową i ową z ziemniaczkiem, kolendrą, chili papryczką i dymką i solą, a to wszystko na patelnię raz dwa, podsmażyć i zalać wodą i dusić chwilę do miękkości, następnie zblendować i zjeść, by poczuć odrobinę ostrości, delikatnej, następnie łagodności dyni dla równowagi uraczyć i czosnku, który zaraz po kolendrze jest boskim wynalazkiem. Dziękuję Ci Boże, żeś czosnek nam stworzył.
„Artyzmem” powiało, nieostre zdjęcie ratować próbowała i co? Nie wyszło ;o), ale nie ważne, bo nie o zdjęcia tu chodzi, czy wychodzi - nie wychodzi - wbrew „blogierskiej” kulinarnej modzie. Chodzi o smaki, a te się udały, dlatego w poście dyńkowym wylądowały i przepis podaję na dynię czosnkową, nową i ową z ziemniaczkiem, kolendrą, chili papryczką i dymką i solą, a to wszystko na patelnię raz dwa, podsmażyć i zalać wodą i dusić chwilę do miękkości, następnie zblendować i zjeść, by poczuć odrobinę ostrości, delikatnej, następnie łagodności dyni dla równowagi uraczyć i czosnku, który zaraz po kolendrze jest boskim wynalazkiem. Dziękuję Ci Boże, żeś czosnek nam stworzył.
Oto przepis:
- 300 gram dyni
- 4 nieduże ziemniaki
- 1 dymka
- 1/3 papryczki chili
- ząbek czosnku
- 10 łodyżek kolendry
- sól do smaku
- 1/3 łyżeczki gałki muszkatołowej
Wszystkie
składniki na oliwie podsmażyć, zaczynając od dymki, czosnku następnie, po
chwili dynię i ziemniaczki wrzucić, chili i tak 5 minut smażyć i smażyć,
następnie 4 szklankami wody zalać i dusić i dusić ok 10 minut. Wystudzić,
zbledować, gałki i świeżej kolendry dodać i znowu zblendować, by wszystko ze
sobą połączyć. Zjeść ze smakiem, dziękuję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dzięki za Twój cenny koment!!