Jedno jest pewne – klucha co raz częściej gości na
moim stole. I żeby nie było, zawsze wybieram jej „zdrowszą” wersję z
pełnoziarnistej mąki, choć według pana dr Williama Davisa, mąki pełnoziarniste
to samo zło, równorzędnie z pszenicą.
Z uwagą przeczytałam Jego książkę „Dieta bez
pszenicy”, wiele zawartych w niej faktów mnie przeraziło, wiele natomiast
otworzyło oczy, ale i tak wniosek nasuwa mi się jeden – wszystko, byle z
umiarem. Po wakacjach we Włoszech utwierdziłam się w przekonaniu, że moje
podejście do sprawy… jest słuszne! Wystarczyło popatrzeć na te szczupłe,
tryskające energią Włoszki, zamieszkujące państwo, w którym króluje pszenica:
pizza, spaghetti, pizza i jeszcze raz pizza :)
Nie pozostaje mi zatem nic innego, jak zacząć
wymyślać nowe sosy, którymi mogę otulić te „niezdrowe” paseczki, wstążeczki czy
rureczki.
Co wymyśliłam niedawno? Chwalę się! ;)
Sos czerwony na bazie passaty:
- oliwa z oliwek
- 3 ząbki zmiażdżonego czosnku
- 10 kaparów
- 3 płaty anchois
- tarty ser (Gratino,
parmezan, whatever :))
- pół czerwonej papryczki chili
- sól
- pieprz
Cóż robimy? Na patelni podsmażamy czosnek z chili ok
30 sekund, wrzucając następnie kapary i anchois oraz zalewając wszystko 200 ml
passaty. Doprawiamy do smaku solą, pieprzem i serem i wszystko. Koniec, kropka
po robocie, teraz zjeść jedynie należy. Ps. Polecam obficie obsypać natką
pietruszki.
Sos biały na bazie śmietany:
- oliwa z oliwek
- 6 pieczarek
- 2 zmiażdżone ząbki czosnku
- 1 krążek drobno posiekanej cebulki
- 10 kaparów
- 3 płaty anchois
- 3 drobno posiekane suszone pomidory (nie z
zalewy)
- opakowanie małej śmietany 18%
- ok 10 dg dowolnego, startego żółtego sera
- sól
- pieprz
Jak przygotować? Podsmażamy czosnek, pieczarki
anchois, cebulkę, kapary i suszone pomidory ok 1 minutę na rozgrzanej oliwie z
oliwek, następnie dodajemy śmietanę i starty ser. Chwilkę pomieszać, zanurzyć
weń makaron, zjeść ze smakiem. Ps. Do tej potrawy również polecam świeżą natkę –
pieczarki plus pietruszka to zestaw idealny.
Gracie w czerwone czy białe? :)