Lecz jak to w życiu bywa, do rzeki wchodzi się dwa
razy, albo i ze cztery :-D więc po pewnym czasie rybka z rodziny łososiowatych
ponownie zaczęła się rozpływać w ustach mych – stopniowo, pierw w daniach, w
których była tylko dodatkiem, następnie w daniach, w których dumnie grała
pierwsze skrzypce, na przykład o – w takim:
Łosoś z warzywną surówą
Jak przyrządziłam rybkę? Smacznie i błyskawicznie,
jakby inaczej :o)
Filety surowego łososia obsypałam solą i pieprzem, na
patelni bulgotała oliwa wraz z 6 plasterkami czosnku, który oddawał cały swój
smak i aromat oliwie. Po ok 3 min podsmażania czosnku wyjęłam go z patelni, wrzuciłam
filety rybki (łuskami na dole, na rybkę położyłam liście mięty i świeże
plasterki czosnku. Następnie wszystko przykryłam i dusić, można powiedzieć,
zaczęłam przez ok 7-8 minut (ryba ciągle leżeć ma na łuskach i aby nie
przywarła, warto potrząsnąć patelnią od czasu do czasu). I to wszystko wręcz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dzięki za Twój cenny koment!!