Jaką różnicę wychwyciłam pomiędzy moją poprzednią (ale
równie zdrową ;-)) dietą a obecną? Nie jem makaronów, chlebów, mąkę pszenną zastąpiłam mąką
ryżową kukurydzianą lub ziemniaczaną. W diecie pojawiło się również więcej
kaszy gryczanej, jaglanej oraz naturalnego ryżu.
Niestety, jak to w każdej diecie najczęściej bywa,
pojawiają się wabiki kusiciele, z których bardzo ciężko zrezygnować :D
Nie wiem, czy lody były bezglutenowe, jednak śmiem
twierdzić, że wafelek to coś zawierał (zresztą nieważne.. w przypadku ukochanych lodów… nieważne ;-))
Bezglutenowe menu chciałabym rozpocząć od lekkiej,
ostrej zupki z cieciorką.
„Pomidorowa” z cieciorką (2 porcje)
- kubek cieciorki, przez noc moczonej
- szpinak - świeży bądź mrożony, ja użyłam 4 mrożonych
brykietów
- marchew
- połowa piersi z kurczaka, obsmażona w soli, pieprzu
cayenne i kilku kroplach soku z cytryny
- ząbek czosnku
- sos pomidorowy
- garść świeżej pietruszki i kopru
- sól, pieprz, kurkuma, przyprawa curry, liść laurowy,
ziele angielskie
Jak zrobić? Oczywiście, jak zwykle, bardzo łatwo ;-)
Gotujemy cieciorkę przez 20 minut w 0,5 litra wody. Po
20 minutach wrzucamy marchew, rozgnieciony ząbek czosnku, rozkruszone kuleczki
(4) ziela angielskie. Po ok 10 minutach dodajemy szpinak i wszystko zalewamy
sosem pomidorowym. Wszystko należy pogotować jeszcze przez ok. 5 minut, na
samym końcu dodając zioła (natka i koper) oraz przyprawiając do smaku kurkumą,
solą, pieprzem oraz przyprawą curry. Smaczne? Jak myślicie? :D
Potrzebne będą:
- 2 szklanki jarmużu
- 1 torba kaszy gryczanej
- 10 pomidorów suszonych
- 2 ząbki czosnku
- odrobina soku z cytryny
- 2 jajka
- 1 szklanka mąki ziemniaczanej
- ziarna kolendry, kurkuma, gałka muszkatołowa, sól ,
pieprz
- garść świeżego kopru
Co robimy?
Na wstępie należy ugotować kaszę do miękkości.
Podczas, gdy kasza bulgocze, na patelni podsmażamy czosnek i wrzucamy posiekany
jarmuż, skrapiając go odrobiną soku z cytryny. Na patelnię wrzucamy również
pokrojone drobno suszone pomidory oraz koper. Wszystko posypujemy odrobiną
soli.
Gdy składniki przestygną, wrzucamy je do miski,
dodając jeszcze jajeczka, mąkę oraz pozostałe przyprawy według uznania.
Zagniatamy, formujemy placuszki, które następnie obsmażamy na oleju rzepakowym.
Dla wzbogacenia i tak już bogatego smaku warto zaserwować
jogurt z sokiem z limonki i świeżą miętą (będzie świeżo, że ho ho!) lub dowolnie
skomponowaną sałatką ze świeżych warzyw.
… A na deser… Ciasto rabarbarowe!!
Abym mogła upiec ciasto, potrzebowałam drobnego
wsparcia w odmierzeniu ilości. Z pomocą przyszły demonkikuchenne.blox.pl.
Oto przepis na blaszkę 21x25 bądź tortownicę:
- 4 jaja (osobno białka i żółtka) - 1 niepełna szklanka cukru
- 200g masła
- 400g jogurtu naturalnego bez cukru
- 1 niecała mąki kukurydzianej
- 1,5 szklanki skrobi ziemniaczanej
- 2.5 łyżeczki proszku do pieczenia bg
- 1 łyżeczka sody, szczypta soli,
- 1 płaska łyżeczka cynamonu, olejek cytrynowy
- 3 obrane laski rabarbaru
Co robimy?
Ucieramy
masło z żółtkami, 1 łyżeczką cynamonu oraz olejkiem cytrynowymi połową cukru,
następnie ową masę mieszamy z jogurtem naturalnym. W osobnej misce natomiast
trzeba wymieszać suche składniki:mąkę, skrobię, proszek oraz sodę, następnie
dodawać ją porcjami do masy jogurtowej, mieszając do uzyskania jednolitej masy.
Ubijamy białka z solą i resztą cukru. Gdy pianka będzie sztywna, dodajemy ją do
masy mączno-jajecznej i delikatnie mieszamy. Pomieszaliśmy, połączyliśmy, teraz
nie pozostaje nic innego, jak wylać masę na blachę wyłożoną papierem oraz rozsypać
na wierzchu obrany, pokrojony drobno rabarbar. Ciasto pieczemy w 170-180°C
przez 40-45 minut.
SMACZNEGO
bezglutenowego!! ;-)