Niektóre kraje oraz plemiona żywią się tylko
podrobami, a mięso, którym zajada się zachodnia cywilizacja, idzie dla psów
(źródło: hipokrates2012.wordpress.com) – może dziwić, ale tak się dzieje naprawdę.
Podroby dobrze mi się kojarzą, wyglądają natomiast obrzydliwie,
ale ten rodzaj pożywienia to jedyna rzecz, którą nie oceniam po wyglądzie.
Z podrobami, szczególnie z wątróbką, wiążą się miłe
wspomnienia. Otóż, jako że pochodzę z rodziny, w której mama obchodziła katolickie
rytuały (i weszło Jej to w krew), i która to, za moich czasów mieszkania z Nią
i tatkiem i siostrą, rządziła w kuchni, bywało, że wątróbka gościła na naszym
stole co każdy piątek. Ja jakoś lubiłam ją jeść, moja siostra i tata nie
znosili więc można uznać, że piątki były takie nasze – moje i mamy. Zawsze to
mama prosiła mnie o spróbowanie, czy jest dobrze przyprawione, mama tylko mi i
sobie nakładała ją na talerzyk, mama tylko mi i sobie przyrządzała do niej
sałatkę z kiszonej kapusty. A co w te piątkowe dni tata oraz siostra jedli –
nie pamiętam, nie ważne :D.
Miłość do wątróbki trwa nadal, zwiększyła się jeszcze
bardziej po tym, jak przeczytałam wpis na blogu www.hipokrates2012.wordpress.com
– zachęcam do lektury. Miłość do podrobów udało mi się wzniecić w moim M., który
wcześniej nie jadł, a teraz je J
Jak ja przyrządzam wątróbkę? Za każdym razem inaczej.
Tego dnia, w którym zostało zrobione zdjęcie, przyrządziłam ją następująco:
- 30 dg wątróbki drobiowej
- 2 czerwone cebule
- 1 jabłko
- łyżeczka miodu
- łyżeczka octu balsamicznego
- sól
- pieprz
- mąka
- szczypiorek
Na patelnię wrzucam cebulkę, którą następnie duszę ok
5 min. Po tym wrzucam wątróbkę obtoczoną wcześniej w mące. Dorzucam jabłuszka i
smażę wszystko ok 10 min., aż wątróbka przestanie być czerwona. Na końcu
polewam wszystko miodem, octem, posypuję solą pieprzem oraz świeżym szczypiorkiem
i koniec. Zjadam, dziękuję.
Wątróbka bez surówki z kiszonej kapusty jest niczym
rosół bez oka więc podaję jeszcze przepis na apetyczną suróweczkę:
- 30 dg kiszonej kapusty (bez marchwi)
- pół jabłka
- pół białej cebuli
- garść zielonego szczyypiorku
- sól
- pieprz
- odrobina cukru
- oliwa z oliwek
Kapustkę siekam, cebulkę kroję drobniutko, jabłko ścieram
na grubych oczkach, polewam wszystko oliwą z oliwek, przyprawiam, posypuję
szczypiorkiem.
Właśnie poznaliście przepis na wątróbkę drobiową i jej
nierozerwalną towarzyszkę – surówkę z kiszonej kapusty. Do tego we wpisie
pojawiły się wzmianki o zabarwieniu sentymentalnym więc poznaliście troszkę
również i mnie. Już kończę. Tymczasem :)
24.04.14 - muszę uaktualnić wpis o nowe doświadczenie
kulinarne!! Otóż wczoraj przyrządziłam sobie kurzą wątróbkę w nieco inny sposób
(cebulka, jabłko, korzeń pietruszki, sól, pieprz, pokruszone ziarna ziela ang. oraz odrobina miodu). A gdzie
to nowe doświadczenie? Otóż zanim zaczęłam smażyć wątróbkę, obtoczyłam ją w mące
ziemniaczanej, a nie, jak zwykle, w pszennej. I wiecie, co Wam napiszę? Mąka
ziemniaczana sprawiła, że wątróbka była bardziej delikatna, dosłownie
rozpływała się w ustach ;-) Koniec.